Przybliżam się do tafli wody,
co powoli żegna ostatnie promienie słońca...
W niej też zatonie szampan,
otwarty na twe urodziny...
Ściszają się odgłosy radosnego świętowania.
Tylko bąbelki winne musują nad powierzchnią.
Te się rozprysną zostawiajac winogron zapach.
Bąbelki winne czy niewinne??
Niewinne przecież, że zachodzi słońce...
I tylko beczki dojrzewając
w zimnej piwnicy życia.
Nadają smaku
i wartości szampańskiemu istnieniu...
Polita